sobota, 9 marca 2019

Nowe miejsce!

Witam Was w nowym miejscu!
Czuję się tutaj nieco dziwnie, ale może się przyzwyczaję...
Postanowiłam nie przenosić całego bloga w inne miejsce, mam wszystko ściągnięte i zapisane, a jakiś czas temu Pan Mąż zaczął drukować całość i zdaje się, że jeszcze zostało mu jakieś 5 czy 6 lat do wydrukowania.
Na razie blog będzie otwarty, ale z czasem będę chciała go zamknąć, oczywiście wcześniej dam Wam znać. Rozgośćcie się proszę! Przesyłam Wam trochę wiosny z Madrytu (dłuższa relacja wkrótce).


2 komentarze: