niedziela, 20 grudnia 2020

Przedświątecznik

Przerwa świąteczna w rozkwicie. Najlepsze jest uczucie, że jest niedziela wieczorem i nie myślę o tym, że jutro poniedziałek i że muszę zdalnie produkować się od 8 rano do 19.30. Strasznie mi się to nie podoba, że praca tak wchodzi teraz do domu, ale na szczęście trzymam ją w pokoju roboczym (nazywamy go czasem pieszczotliwie "pokojem wykładowym"), i nie rozlewa mi się na resztę mieszkania. Nie mam też Teamsa w telefonie, i będę prywatności telefonu bronić z całych sił - i tak wystarczy, że przychodzą maile, również służbowe.

Dostaliśmy możliwość zaszczepienia się na covid w fazie zerowej, jako personel niekliniczny pracujący w służbie zdrowia, co uważam za swoistą głupotę, bo do pracy stacjonarnej i tak nie wrócę w tym roku akademickim, a szczepionek jest mało i powinny trafić do najbardziej potrzebujących. Nie jestem przeciwna szczepieniom, a wręcz przeciwnie, uważam szczepienia za jedno z największych osiągnięć medycyny. Chciałabym zaszczepić się, ale jeszcze nie teraz, mogę spokojnie poczekać, przy moich ograniczonych kontaktach ze światem zewnętrznym nie mam dużych szans na złapanie tego wirusa. Tak więc chyba na razie nie będę się zgłaszać i zobaczę, co będzie działo się dalej. Szczepionek i tak na razie nie ma i nie wiadomo, kiedy będą, tak więc te zapisy to tak trochę "na zaś".

Choinka już ubrana, mamy nowe światełka i Madzia jako tegoroczny kierownik artystyczny zarządziła, że bombek będzie mało, bo światełka już wystarczająco choinkę ubierają.

Zaczęłam też już świąteczne gotowanie, dziś zrobiłam farsz do uszek i pierogów, jutro będę lepić. Nie cierpię lepienia uszek, więc nie cieszy mnie ta perspektywa, no ale bez uszek do barszczu nie będzie Wigilii. Codziennie mam rozpisane jakieś zadania, czyli jutro uszka, pojutrze makowce, i tak dalej aż do czwartku. Pogoda szykuje się deszczowa, więc można sobie ze spokojem w kuchni urzędować. Marzy mi się już to nowe, funkcjonalne wyposażenie i płyta na 5 stanowisk! Oby za rok... :)



5 komentarzy:

  1. ja też będę się szczepiła. Czekam aż sie pojawią i postanowiłam, że NIE będę sie bronić. W szkole wszyscy oprócz mnie już przechorowali, więc przy pracy z dziećmi ryzyko jednak jest. Tylko też nie wiem kiedy to by było.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie jeszcze trochę trzeba poczekać, ale może to i lepiej...

      Usuń
  2. Ależ tam u Was pięknie!! Ach, jak mnie tam ciągnie!
    Wesołych Świąt, Aniu! Dużo zdrowia i spokoju!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Dla Was również wszystkiego dobrego!

      Usuń
  3. Madzina jako kierownik artystyczny sprawdziła się doskonale, niech dostanie fuchę za rok. Choinka piękna :)

    OdpowiedzUsuń