Sceny z życia marynarskiej rodziny.
...udało się! Pan Mąż z kolegą napisali łzawego maila do odpowiedniej władzy amerykańskiej, jak to tęsknią do domu, i łaskawcy pozwolili im zejść ze statku. Tak więc od sobotniego wieczora wąchamy ten bez już razem :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz