...urodziny mój synek dzisiaj obchodzi, ostatnie urodziny z jedynką na początku! Kiedy to się stało?!
Dzień mieliśmy bardzo miły, po duszących upałach przyszedł lekki chłodek, ale dzień był bardzo słoneczny i poszliśmy sobie na miły spacer nad rzekę. Potem pojechaliśmy na pizzę do Forni Rossi, później obiecana Mikołajowi mała partyjka w Heroes 3, i na koniec dmuchanie ostatnich nastoletnich świeczek oraz torcik, na który po pizzy mieliśmy bardzo mało miejsca. Może nie brzmi to zbyt ekscytująco i młodzież w tym wieku zazwyczaj spędza urodziny inaczej, ale mój syn to ostatni człowiek na świecie, o którym można by powiedzieć, że jest imprezowy. A wręcz stanowi drugi biegun imprezowicza. Jego idealny dzień to solidne dwie godziny tenisa na korcie z przyjaciółmi, poczytanie książki na tarasie i ciekawy mecz piłki nożnej. Do tego jest totalnym abstynentem i alkoholu nawet nie powącha. Taki jest i już :) - i takiego kochamy.
I kilka zdjęć z dzisiaj.
Wszystkiego najlepszego! To dziwne uczucie, gdy dzieci stają się dorosłymi. ;-)
OdpowiedzUsuńto prawda. człowiek tak patrzy, ze oto ma obok siebie dorosłego człowieka :) a było takie małe i tak szybko to minęło :)) Najlepszego!
OdpowiedzUsuń