Niemożliwe są te upały w tym roku! Od początku sierpnia były u nas może ze dwa dni z normalną temperaturą - przez "normalną" rozumiem typowe dla tego miesiąca okolice 25 stopni. Teraz od kilku dni 25 stopni widzę na termometrze dopiero wieczorem, jakoś o 23. Od mniej więcej 10 rano utrzymuje się temperatura ponad 30 stopni. Oczywiście nie pada, jest sucho jak pieprz. Ostatnio któregoś dnia miała przejść burza, i owszem trochę grzmiało, ale deszczu nie było w ogóle (ale jak usłyszałam później, padało mocno w sąsiedniej miejscowości - u nas ani kropli).
![]() |
Jezioro Raczyńskie w Zaniemyślu z widokiem na Wyspę Edwarda. |
Przez ten upał nic się nie chce robić, na spacery jest dla mnie za gorąco, a jakiekolwiek energiczne aktywności sprawiają, że człowiek oblewa się potem od stóp do głów i nadaje się tylko do umycia i przebrania. Dziś poszłam do paczkomatu i do piekarni, niecałe 500 metrów, i wróciłam kompletnie wyczerpana. Nie wiem, może to kwestia peselu, ale coraz ciężej przychodzi mi funkcjonowanie w takich temperaturach.
![]() |
Most pontonowy na Wyspę Edwarda |
Mikołaj dzielnie rozprawia się ze śmieciami ogrodowymi, ale też może pracować wyłącznie rano albo wieczorem, w ciągu dnia nie daje rady. Dziś okazało się, że pod stertą starych gałęzi mieszka u nas jeż. Myśleliśmy, że może jest martwy, ale chyba był biedak tak wystraszony, że schował głowę w liściach i udawał, że w ogóle go tam nie ma. Przyniosłam mu kocie jedzenie i wodę, ale nie był zainteresowany. Może zjadł sobie później, jak już poszliśmy, trzeba będzie pójść sprawdzić.
Wczoraj wykrzesałam z siebie jeszcze odrobinę energii i wywiozłam młodzież nad jezioro do Zaniemyśla, stąd powyższe zdjęcia. Na długie siedzenie na plaży też jest za gorąco, więc poszliśmy sobie tylko na krótki spacer po Wyspie Edwarda - teraz można przejść na wyspę po moście pontonowym, a na samej wyspie jest restauracja, hotelik i malutka scena na kameralne koncerty. Bardzo mi się podobało, jak zagospodarowano ten teren. Samo Jezioro Raczyńskie też przez ostatnie dwa lata przeszło rewitalizację i woda wygląda dużo lepiej. Ponieważ było tak gorąco, poszliśmy się wykąpać i po wyschnięciu pojechaliśmy do domu, ale zawsze to jakaś odmiana po ostatnich kilku dniach nie robienia właściwie niczego. Niech już wreszcie zrobi się chłodniej!!!
![]() |
Na wyspie znajduje się kilkanaście pomnikowych dębów, największy nazywa się oczywiście - Dąb Edwarda. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz