czwartek, 18 sierpnia 2022

Upał

Niemożliwe są te upały w tym roku! Od początku sierpnia były u nas może ze dwa dni z normalną temperaturą - przez "normalną" rozumiem typowe dla tego miesiąca okolice 25 stopni. Teraz od kilku dni 25 stopni widzę na termometrze dopiero wieczorem, jakoś o 23. Od mniej więcej 10 rano utrzymuje się temperatura ponad 30 stopni. Oczywiście nie pada, jest sucho jak pieprz. Ostatnio któregoś dnia miała przejść burza, i owszem trochę grzmiało, ale deszczu nie było w ogóle (ale jak usłyszałam później, padało mocno w sąsiedniej miejscowości - u nas ani kropli). 

Jezioro Raczyńskie w Zaniemyślu z widokiem na Wyspę Edwarda.

Przez ten upał nic się nie chce robić, na spacery jest dla mnie za gorąco, a jakiekolwiek energiczne aktywności sprawiają, że człowiek oblewa się potem od stóp do głów i nadaje się tylko do umycia i przebrania. Dziś poszłam do paczkomatu i do piekarni, niecałe 500 metrów, i wróciłam kompletnie wyczerpana. Nie wiem, może to kwestia peselu, ale coraz ciężej przychodzi mi funkcjonowanie w takich temperaturach.

Most pontonowy na Wyspę Edwarda


Mikołaj dzielnie rozprawia się ze śmieciami ogrodowymi, ale też może pracować wyłącznie rano albo wieczorem, w ciągu dnia nie daje rady. Dziś okazało się, że pod stertą starych gałęzi mieszka u nas jeż. Myśleliśmy, że może jest martwy, ale chyba był biedak tak wystraszony, że schował głowę w liściach i udawał, że w ogóle go tam nie ma. Przyniosłam mu kocie jedzenie i wodę, ale nie był zainteresowany. Może zjadł sobie później, jak już poszliśmy, trzeba będzie pójść sprawdzić.

Wczoraj wykrzesałam z siebie jeszcze odrobinę energii i wywiozłam młodzież nad jezioro do Zaniemyśla, stąd powyższe zdjęcia. Na długie siedzenie na plaży też jest za gorąco, więc poszliśmy sobie tylko na krótki spacer po Wyspie Edwarda - teraz można przejść na wyspę po moście pontonowym, a na samej wyspie jest restauracja, hotelik i malutka scena na kameralne koncerty. Bardzo mi się podobało, jak zagospodarowano ten teren. Samo Jezioro Raczyńskie też przez ostatnie dwa lata przeszło rewitalizację i woda wygląda dużo lepiej. Ponieważ było tak gorąco, poszliśmy się wykąpać i po wyschnięciu pojechaliśmy do domu, ale zawsze to jakaś odmiana po ostatnich kilku dniach nie robienia właściwie niczego. Niech już wreszcie zrobi się chłodniej!!!


Na wyspie znajduje się kilkanaście pomnikowych dębów, największy nazywa się oczywiście - Dąb Edwarda.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz