niedziela, 6 listopada 2022

Rozkopane

Wybraliśmy się dziś na pizzę do Forni Rossi, a przy okazji na krótki spacer po Poznaniu. Właściwie powinnam napisać, że po Rozkopanem, bo Poznań jest aktualnie rozkopany doszczętnie. Centrum praktycznie nie funkcjonuje, bo kopią na Rynku, w Alejach, na Fredry i na Niepodległości. Poza tym nie działa Pestka, remontują tramwaje na Kórnickiej, a ostatnio zaczęli grzebać na Kolejowej. Rynek aktualnie wygląda tak:

W ubiegły weekend byliśmy w Warszawie, na stand-upie Andrzeja Konopki, którego fanami jesteśmy od czasów Pożaru w Burdelu. Ma on ambiwalentne recenzje, ale nam się podoba i uśmialiśmy się po pachy. Później jednak przestało być nam do śmiechu, albowiem zatrzymaliśmy się na Pradze w hotelu Moxy i pod naszym pokojem do 5 rano trwała dyskoteka, spać się praktycznie nie dało. Pokoju też nam nie zmieniono, bo wszystkie pokoje były zajęte. Rankiem przepraszano nas mocno, ale nieprzespanej nocy nikt nam nie zrekompensuje i tak naprawdę dopiero po dwóch dniach doszliśmy do siebie.



Za to razem z Sister i jej koleżanką wybraliśmy się do Nieborowa i Arkadii. To już ostatnie jesienne piękne dni, a obydwa miejsca są niezwykle godne polecenia.




Powoli tegoroczne wyjazdy dobiegają końca, Pan Mąż zaraz ma statek i wróci pewnie w połowie stycznia. Ja w przyszłym tygodniu wybieram się jeszcze z koleżankami na weekend w spa (nie mogę się doczekać!), ale potem pewnie przez jakiś czas nie będę jeździć nigdzie. Wchodzimy w najgorszy okres roku, najkrótsze dni, paskudna pogoda. Zostanie odliczanie do świąt! 

2 komentarze:

  1. no właśnie chcieliśmy do Poznania, na ROGALE, na Marcina, ale mój brat był ostatnio i mówił, że rozkopane!! I pojechał z dziećmi i ani koziołków, ani spacerów nie udało się zrobić :)

    OdpowiedzUsuń